Tajemnicze znalezisko z poprzedniej nocy okazało się być chińskim kalendarzem. Według niego wła?nie 3 sierpnia przypada ?więto, które odpowiada nastrojem znanym nam Walentynkom. Postanowili?my poł?czy jedno z drugim i wyszedł nam Chiński Dzień z Chińskim Balem Walentynkowym.
Chińszczyzna towarzyszyła nam od samego rana... na stołach królowały chińskie potrawy. Nie lada wyzwaniem był obiad, który musieli?my zgodnie z tradycj? zje?ć pałeczkami.... nie było to łatwe, ale każdy stolik otrzymał chińskie wachlarze idealne na plażę oraz pałeczki do ćwiczeń w następnych dniach.
Pogoda wręcz idealna! Nic dziwnego, że w morzu z niewielkimi falami tłok prawie taki sam jak na plaży. Tylko morska woda potrafi zniwelować skutki upału. Bałtyk w tym roku wyj?tkowo łaskawy je?li chodzi o temperatuę wody.
Nasze krokomierze zgodnie z kampani? 10 tysiecy kroków wciaż nabijaja swoje liczniki. Podczas jednego z marszów zachęcili?my do zabawy Pawła Golca, słynnego bliĽniaka z Golec u'Orkiestry. Na dowód zdjęcie!!. Oj co? nam się wydaje, że nie jest to ostatnie spotkanie ze znana osob? na tym Turnusie.
Chiński Bal Walentynkowy wyzwolił w uczestnikach niesamowite pokłady inwencji i niejednokrotnie z powodzeniem przelał wyobraĽnie w rzeczywisto?ć. Stroje, makijaże i ubrania rodem z chińskich marketów, okraszone muzyk? w języku chińskimi wzbudziły podziw nawet Chińczyka, który niespodziewanie odwiedził nas wieczorem.
Zgodnei z chińsk? tradycj? poł?czeni Pałeczkami Miło?ci w ?wietle ksiezyca i błysków burzy odczytali?my na plaży wróżby z chińskich ciasteczek.... Przekonamy się , które z nich się spełni?....